czwartek, 8 lutego 2007

Porozumienie pomiędzy kard. Ricard a IDP

Szanowny Księże – Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
W porozumieniu pomiędzy kardynałem Ricard a IDP jest zapis:
Arcybiskup zastrzega sobie możliwość celebrowania w kościele św. Eligiusza, w przypadku wystąpienia konieczności. Celebrowania, ale jakiej Mszy? Czy kardynał Ricard może odprawiać Nową Mszę w św. Eligiuszu? Jak należy rozumieć następujący fragment:postawa pozytywnego studiowania i komunikacji ze Stolicą Apostolską, unikająca wszelkiej polemiki”. Unikając wszelkiej polemiki? Jak można prowadzić dyskusję bez polemizowania?
Serdecznie dziękuję!
Rafael Levy, Brazylia

Szanowny Panie,
Pana pytania są na tyle trafne, że odpowiem na nie z wielką ochotą, choć wiem, że wiele innych zostało zadanych w dobrej wierze.

  1. Zdanie z porozumienia sankcjonujące prawo kard. Ricard do celebrowania w kościele św. Eligiusza jest całkowicie poprawne: ordynariusz miejsca ma zawsze prawo do celebrowania we wszystkich kościołach będących pod jego jurysdykcją. W przypadku, który nas dotyczy, jest również jasno określone, że Arcybiskup korzystający z tego prawa, będzie przestrzegał porozumienia, które w swoim pierwszym artykule określa parafię personalną, erygowaną zgodnie z kan. 518 KPK, jako korzystającą z ksiąg liturgicznych z roku 1962. W zgodzie z tym zapisem, w tej parafii nie można odprawiać, dotyczy to zarówno kapłanów jak i biskupów, Mszy i sakramentów inaczej jak w formie tradycyjnej. To sam kard. Ricard stworzył tę sytuację podpisując porozumienie, więc, jak nas sam zapewniał, nie można sobie wyobrażać sytuacji, w której łamie on prawo, które sam wcześniej ustanowił. Nie można mieć żadnych wątpliwości! Wierni muszą zrozumieć, że na dzień dzisiejszy nie tylko Instytut Dobrego Pasterza ma obowiązek (a więc i prawo), odprawiania liturgii gregoriańskiej, na mocy swoich statutów, ale także parafia św. Eligiusza, na mocy porozumienia. To wielka łaska od Dobrego Boga i pierwsza taka we Francji...

  2. Polemika, jak sama nazwa wskazuje, jest małą wojną pomiędzy osobami, które się ze sobą nie zgadzają. To, co nas dotyczy to nie polemizowanie, ale oswobadzanie prawdy i demaskowanie błędu. Zawsze to robiłem i będę to robił nadal. Na przykład: czy „lud Boży” z rozdziału II Lumen Gentium jest tożsamy z Kościołem z rozdziału I, czy też nie? Obecnie mamy prawo do dyskutowania na ten temat. Sam Papież nas do tego zachęca i sam rozpoczął tę dyskusję. Podobnie Kardynał Ricard chce stworzyć w Bordeaux komisję mieszaną (Arcybiskupstwo – Instytut Dobrego Pasterza), która będzie badała te zagadnienia. Nie można wiecznie domagać się dyskusji doktrynalnych i unikać ich, kiedy się konkretyzują... Jeżeli zaś samemu Papieżowi wydaje się słuszne, aby Sobór został zinterpretowany z zachowaniem autentycznej ciągłości, to zadaniem teologów jest praca z zapałem, przy czym jedyną troską powinna być prawda... a ona zawsze odrzuca błędy jej przeciwne. To totalitaryzm intelektualny poprzednich dekad przeszkadzał tej pracy. Wychodzimy z niego, dzięki pomocy Boga.